Przyrost naturalny to różnica między liczbą urodzeń żywych a liczbą zgonów w danym okresie. Jest jednym z najważniejszych czynników wpływających na zmianę liczby ludności. Przyrost naturalny stanowi również jedno z fundamentalnych zjawisk demograficznych i od wieków kształtuje oblicze społeczeństw na całym świecie. Ile wynosi przyrost naturalny w Polsce w 2023 roku i w latach poprzednich?
- Przyrost naturalny, będący różnicą między liczbą urodzeń a zgonów, jest kluczowym wskaźnikiem demograficznym, odzwierciedlającym dynamikę populacji danego kraju.
- W roku 2023 przyrost naturalny w Polsce wyniósł minus 136,6 tys. Najniższą wartość przyrostu naturalnego od 1946 roku zaobserwowano w Polsce w roku 2021, było to minus 188 tysięcy.
- W 2023 roku ujemny przyrost naturalny odnotowano w większości krajów Europy.
- Najniższy wskaźnik przyrostu naturalnego w przeliczeniu na tysiąc osób odnotowano na Łotwie (-7,2‰), a najwyższy w Azerbejdżanie (5,2‰).
- W Polsce wskaźnik przyrostu naturalnego w 2023 roku wyniósł -3,7‰. Oznacza to, że na każde 1000 osób mieszkających w Polsce zmarło 3,7 osób więcej niż się urodziło.
Przyrost naturalny w Polsce, czyli liczba urodzeń i zgonów
Powojenny baby boom
Po zakończeniu II wojny światowej Polacy zabrali się za odbudowę kraju – i to nie tylko w sensie materialnym, ale też populacyjnym. W 1946 roku przyszło na świat ponad 622 tys. dzieci, a w kolejnych latach liczba ta szybko rosła, osiągając szczyt w 1955 roku (793,8 tys.). W tym samym czasie liczba zgonów utrzymywała się na stosunkowo niskim poziomie (około 250 tys.). Efekt? Społeczeństwo rosło w ekspresowym tempie.
Lata 60. i 70. – stabilizacja, ale z tendencją spadkową
Po boomie lat 50. nastąpił stopniowy spadek urodzeń. W 1960 roku w Polsce na świat przyszło już „tylko” 669,5 tys. dzieci, a dekadę później – 547,8 tys. Mimo to w latach 70. nastąpiło lekkie odbicie – w 1979 roku urodziło się 691,3 tys. dzieci. Były to czasy sprzyjające zakładaniu rodzin: stabilność gospodarcza, mieszkania z przydziału i socjalne wsparcie sprzyjały decyzjom prokreacyjnym.
Boom lat 80. i nagły spadek w latach 90.
Początek lat 80. to kolejna fala wzrostu urodzeń, osiągając 723,6 tys. w 1983 roku. Jednak im bardziej kraj zbliżał się do transformacji ustrojowej, tym mniej dzieci pojawiało się na świecie. W 1995 roku urodziło się już tylko 433,1 tys. dzieci, a w 1999 – zaledwie 382 tys. Skąd ten spadek? Polacy weszli w nową rzeczywistość gospodarczą, gdzie priorytetem stało się przetrwanie, a nie powiększanie rodziny.
XXI wiek – zjazd w dół
Początek nowego tysiąclecia to dalszy spadek liczby urodzeń, który utrzymywał się przez całą pierwszą dekadę. W 2003 roku osiągnęliśmy jedno z najniższych wartości – 351,1 tys. Dopiero w latach 2008–2010 nastąpił lekki wzrost, ale już w kolejnych latach ponownie wróciliśmy do tendencji spadkowej.
Czarny okres pandemii
Lata 2020–2022 to prawdziwy demograficzny dramat. Pandemia COVID-19 spowodowała gwałtowny wzrost liczby zgonów – w 2021 roku było ich aż 519,5 tys., co jest absolutnym rekordem w najnowszej historii Polski. Tymczasem liczba urodzeń spadła do 305,1 tys. w 2022 roku, co jest jednym z najniższych wyników w historii.
2023 – jeszcze gorzej
Najświeższe dane z 2023 roku są alarmujące – tylko 272,5 tys. urodzeń i 409 tys. zgonów. To oznacza, że Polska odnotowuje ujemny przyrost naturalny, co w dłuższej perspektywie może oznaczać poważne konsekwencje dla rynku pracy, systemu emerytalnego i gospodarki.
Liczba urodzeń w Polsce w 2024 roku
Według wstępnych danych w 2024 roku urodziło się w Polsce około 250,8 tys. dzieci. Jest to kolejny rekordowo niski wynik, wskazujący na dalsze pogłębianie się kryzysu demograficznego. Malejąca liczba urodzeń w połączeniu z wysoką liczbą zgonów może mieć długofalowe skutki, wpływając na przyszłość polskiej gospodarki, systemu emerytalnego i rynku pracy.
Obecna sytuacja demograficzna Polski to duże wyzwanie. Niskie wskaźniki urodzeń i wysoka liczba zgonów sprawiają, że społeczeństwo się kurczy i starzeje. Czy polityka prorodzinna pomoże? Czy młodzi Polacy zdecydują się na większe rodziny? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – jeśli trend się nie odwróci, czeka nas demograficzna rewolucja.
![]() |
Liczba urodzeń i zgonów w Polsce na przestrzeni lat; opracowanie ciekawestatystyki.pl na podstawie danych GUS |
Liczba zgonów również ulegała zmianom w badanym okresie. W latach powojennych, zwłaszcza w latach 40. i 50., obserwowano wzrost liczby zgonów, co było wynikiem trudnych warunków życiowych i sytuacji gospodarczej. W latach 60. liczba zgonów stopniowo malała, by osiągnąć pewne minimum w połowie lat 60.
W latach 70., 80. i 90. ponownie zanotowano wzrost liczby zgonów, co mogło być skutkiem procesów starzenia się społeczeństwa oraz zmian w strukturze demograficznej. Od 2000 roku liczba zgonów utrzymywała się na stosunkowo stałym poziomie, z niewielkimi wahaniem. W latach 2020 - 2021 nastąpił wyraźny wzrost liczby zgonów w Polsce związany z pandemią COVID-19. W 2021 roku w Polsce zmarło prawie 520 tys. osób, najwięcej w analizowanym okresie.
Przyrost naturalny w Polsce na przestrzeni lat
Przyrost naturalny, będący różnicą między liczbą urodzeń a zgonów, dostarcza kompleksowej informacji o dynamice populacji. W analizowanym okresie, przyrost naturalny w Polsce charakteryzował się dynamicznymi zmianami. Po okresie wysokiego przyrostu w latach 40. i 50., nastąpił jego stopniowy spadek, osiągając minimum w drugiej dekadzie XXI wieku.
![]() |
Przyrost naturalny w Polsce na przestrzeni lat; opracowanie ciekawestatystyki.pl na podstawie danych GUS |
W Polsce przyrost naturalny był dodatni nieprzerwanie w latach 1946 - 2001. W tym okresie liczba urodzeń była wyższa niż liczba zgonów, co prowadziło do wzrostu liczby ludności. Największy przyrost naturalny odnotowano w latach 1953 - 1958, kiedy wynosił on ponad 500 tys.
Od lat 80. XX wieku przyrost naturalny w Polsce zaczął stopniowo spadać. Było to spowodowane szeregiem czynników mających wpływ na liczbę urodzeń, w tym m.in.:
- spadkiem liczby małżeństw
- wzrostem liczby rozwodów
- opóźnianiem wieku zawierania małżeństw
- wzrostem świadomości antykoncepcyjnej
- spadkiem wskaźnika dzietności
- zmianami w stylu życia
Warto zauważyć, że od 2006 roku zaczęto obserwować pewne ożywienie w przyroście naturalnym, co może być wynikiem różnych działań i programów mających na celu wspieranie rodzin oraz poprawę sytuacji ekonomicznej. Niemniej jednak, od 2013 roku ponownie zanotowano spadek.
Od 2013 roku przyrost naturalny w Polsce jest w każdym roku ujemny. Oznacza to, że liczba urodzeń jest niższa niż liczba zgonów, co prowadzi do spadku liczby ludności. W latach 2020 - 2023 przyrost naturalny był najniższy w powojennej historii Polski i wyniósł odpowiednio:
- 2020 -122,0 tys.
- 2021 -188,0 tys.
- 2022 -143,3 tys.
- 2023 -136,6 tys.
Przyrost naturalny w Polsce w podziale na województwa
![]() |
Przyrost naturalny w Polsce wg województw; opracowanie ciekawestatystyki.pl na podstawie danych GUS |
Skutki ujemnego przyrostu naturalnego w Polsce
- Spadek liczby ludności. Spadek liczby ludności może prowadzić do zmniejszenia siły roboczej, spadku gospodarczego, a także zwiększenia kosztów utrzymania systemu emerytalnego.
- Starzenie się społeczeństwa. Starzenie się społeczeństwa może prowadzić do zwiększenia obciążenia systemu opieki zdrowotnej i społecznej.
- Zmniejszenie konkurencyjności gospodarki. Mniejsza liczba ludności może prowadzić do zmniejszenia potencjału gospodarczego kraju i jego konkurencyjności na arenie międzynarodowej.
Perspektywy przyrostu naturalnego
- Wprowadzenie zmian w systemie podatkowym, które będą sprzyjać posiadaniu dzieci.
- Wsparcie rozwoju infrastruktury opieki nad dziećmi.
- Wzrost świadomości społecznej na temat znaczenia rodziny i posiadania dzieci.
Przyrost naturalny w Europie
Europa od lat zmaga się z problemem niskiego przyrostu naturalnego, a dane Eurostatu za 2023 rok potwierdzają ten niepokojący trend. Większość krajów europejskich odnotowała spadek liczby ludności w wyniku ujemnego przyrostu naturalnego.
W 2023 roku ujemny przyrost naturalny odnotowano w większości krajów Europy. Najniższy wskaźnik odnotowano na Łotwie (-7,2‰), a najwyższy w Azerbejdżanie (5,2‰).
W Polsce wskaźnik przyrostu naturalnego w 2023 roku wyniósł -3,7‰. Oznacza to, że na każde 1000 osób mieszkających w Polsce zmarło 3,7 osób więcej niż się urodziło. Jest to również wskaźnik niższy niż wskaźnik przyrostu naturalnego w Unii Europejskiej, który także jest ujemny (-2,6‰).
W porównaniu z innymi krajami Europy, Polska znajduje się w środku stawki. Ujemny przyrost naturalny odnotowano w 27 z 42 analizowanych krajów.
![]() |
Wskaźnik przyrostu naturalnego w Europie; opracowanie ciekawestatystyki.pl na podstawie danych Eurostat |
Kraje z dodatnim przyrostem naturalnym
Nie wszystkie państwa Europy zmagają się z ujemnym bilansem demograficznym. Kilkanaście krajów, zwłaszcza tych o młodszej populacji, odnotowało dodatni przyrost naturalny:
- Irlandia (3,7‰)
- Cypr (3,9‰)
- Armenia (4,1‰)
- Islandia (4,4‰)
- Turcja (5,1‰)
- Azerbejdżan (5,2‰)
Demografia Europy w 2023 roku pokazuje wyraźny podział między krajami zmagającymi się ze spadkiem populacji a tymi, które utrzymują dodatni przyrost naturalny. Starzenie się społeczeństwa i niskie wskaźniki urodzeń stają się jednym z największych wyzwań dla rządów i gospodarek europejskich. W kolejnych latach kluczowe będzie wprowadzanie skutecznych rozwiązań, które zachęcą obywateli do posiadania dzieci i zahamują wyludnianie się kontynentu.
Image by bristekjegor on Freepik
Tak się kończy tzw. "marsz przez instytucje" lewicy, w tym lewicy kulturowej, i zdobycie przez nią wpływu na sposób myślenia i hierarchię wartości Europejczyków. Lewica kulturowa stała się przekleństwem Europy.
OdpowiedzUsuń